Smålån, czyli norweski odpowiednik polskich mini i mikropożyczek. Jak wyglądają kredyty w Norwegii?
Temat kredytów w Polsce jest bardzo popularny. Ciężko jest znaleźć osobę, która nie jest zadłużona. W polskich realiach wchodzący w dorosłość młody człowiek, aby mieć coś swojego musi poprosić o pomoc bliskich lub udać się do banku po kredyt. Ale zadłużamy się nie tylko po to, by jak najszybciej wyprowadzić się z rodzinnego gniazda i usamodzielnić, lecz także z wielu innych powodów – by zabrać rodzinę na wakacje czy wyprawić prawdziwie magiczne święta. W Polsce kredyt to swego rodzaju wyrok, którego nie sposób uniknąć. A w Norwegii? W Norwegii zakup nieruchomości na kredyt to doskonała inwestycja, a pożyczkę smålån på dagen bierze się przy pierwszej lepszej okazji, bo i tak wiadomo, że w mgnieniu oka się ją spłaci.
Norwegowie sięgają po lån, gdy chcą zmienić mieszkanie na większe lub spełnić marzenie o kupnie domu. Ich zachcianki wymagają mniejszego lub większego nakładu środków pieniężnych, więc rodzaj pożyczki wybierają w zależności od potrzeb. Dzisiaj bliżej przyjrzymy się smålån, czyli norweskiej mini pożyczce, która jest najprostsza do wzięcia i oferuje najmniejsze kwoty.
Zarobki w Polsce a w Norwegii
Norwegowie nie zarabiają mało, wręcz przeciwnie, ich zarobki są dużo wyższe niż polskie. Z danych z norweskiego Centralnego Biura Statystycznego wynika, że mieszkaniec Norwegii zarabiający średnią krajową ma prawo wziąć kredyt na milion koron. Pożyczkę tej wysokości będzie w stanie spłacić w dwa lata. Dla porównania sięgnęliśmy też po dane udostępnione przez GUS, z których wynika, że Polak zarabiający tak samo jak Norweg średnią krajową może wziąć kredyt jedynie na 210 tys. zł, czyli około 450 tys. koron. Nie dość, że przysługuje nam dużo mniejszy kredyt, to przy naszych zarobkach jeszcze musimy spłacać go dwa razy dłużej, bo prawie 5 lat.
Skoro Norwegom tak dobrze się powodzi to po co biorą kredyty? Nad odpowiedzią nie trzeba się długo zastanawiać. Mieszkaniec Norwegii zaciągnięty kredyt jest w stanie spłacić w mgnieniu oka, a przy tym raty kredytu nie są zbyt obciążające dla domowego budżetu. Średnia norweskich zarobków to około 42 tys. koron na miesiąc a rata kredytu wynosi plus minus 10 tys koron, więc na spłatę zadłużenia idzie zaledwie 20 proc. pensji. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy północno-zachodniej Skandynawii żyją wedle zasady „jak dają to bierz”.
Smålån – mała pożyczka na małe wydatki
Chęć wyjazdu na luksusowe wakacje w apartamentowcu z widokiem na ocean, zorganizowania świąt okraszonych górą smakowitych potraw i drogimi prezentami dla każdego czy skorzystania z promocji na najwyższej klasy telewizor wraz z zestawem kina domowego i konsolą – to powody, dla których Norwegowie najczęściej biorą smålån uten sikkerhet, czyli chwilówki bez zabezpieczeń. Mały, ale za to szybki zastrzyk gotówki pozwala spełnić aktualne zachcianki. Smålån można wziąć praktycznie od ręki. Jest to pożyczka bez zabezpieczenia, więc całe ryzyko bierze na siebie firma ją udzielająca. Na norweskim rynku funkcjonuje całkiem sporo pożyczkodawców mających w swoich ofertach smålån z dwóch powodów. Pierwszy to wysoki poziom społecznego zaufania, gdyż doświadczenie ostatnich lat pokazuje, że dłużnicy w Norwegii spłacają aż 98 proc. wszystkich zaciągniętych kredytów i pożyczek. Jeśli pożyczkobiorca zalicza się do pozostałych 2 proc., to dla pożyczkodawcy ewentualna strata i tak nie jest zbyt dotkliwa, bo kwota pożyczki jest stosunkowo niska.
Co trzeba zrobić, aby otrzymać smålån?
Każda firma udziela tego rodzaju pożyczki na własnych warunkach, jednak w przypadku wszystkich częściowo one się ze sobą pokrywają. Nie są tak rygorystyczne, jak w przypadku innych lån i ułatwiają dostęp do szerokiej oferty mini pożyczek. Jednym z nich jest wiek (osoba starająca się o smålån på dagen musi mieć co najmniej 20 lat) i stały dochód.
Proces składania wniosku o smålån nie jest zbyt skomplikowany i można przez niego przebrnąć bez wychodzenia z domu, co umożliwia nowoczesna technologia. Wystarczy mieć BankID – wirtualny dowód osobisty i elektroniczny podpis w jednym, który umożliwia dopełnienie wszelkich formalności przez internet, bez czekania na dokumenty w formie papierowej.
Smålån – czy warto?
Niewielka pożyczka na małe wydatki przyda się w sytuacji kryzysowej wymagającej niewielkiego wsparcia finansowego, niestety na realizację większych potrzeb może nie wystarczyć. Osoba zastanawiająca się nad sięgnięciem po smålån powinna przeanalizować swoją historię kredytową. Jakiekolwiek opóźnienia, nieregularność w spłacaniu kolejnych rat kredytu czy zaległości w wywiązywaniu się z zobowiązań w przeszłości mogą negatywnie odbić się na aktualnej zdolności kredytowej.
Podsumowując: czy warto wziąć smålån? Jeśli nasze potrzeby nie są duże i wiemy, że szybko spłacimy nasze zobowiązanie – tak. W przeciwnym razie lepiej sięgnąć po bardziej odpowiedni lån lub podjąć próbę zaoszczędzenia większej kwoty.
saszka
26 stycznia 2023 @ 23:44
Dobrze jest jednak przeanalizować różne oferty by wybrać tę najlepszą najtańszą. Na pewno doradztwo kredytowe Motty będzie pomocne w tej kwestii, a nawet jeszcze ze wszystkimi formalnościami pomogą